Przyszłe intymności, ciąg dalszy nastąpi

Marianna Dobkowska

Seminaria Re–Directing: East to flagowy projekt programu rezydencji w Zamku Ujazdowskim. Organizujemy je corocznie od 2013 roku. Stanowią jedną z rzadkich i cennych przestrzeni nieformalnej edukacji, umożliwiających spotkanie profesjonalistek i profesjonalistów różnych dziedzin w warunkach wspólnej rezydencji. Osoby z różnych miejsc na świecie spotykają się w Warszawie, by przez miesiąc prowadzić dialog w mikroskali i w oparciu o wspólną pracę badawczą. Dzielą ze sobą czas pracy i czas wolny. Formuła nie jest sztywna i ustalona raz na zawsze. Każde kolejne seminarium jest wynikiem krytycznego przemyślenia doświadczeń poprzednich. Podejmowane tematy i obszary badań związane są z tym, co aktualnie wzywa do namysłu. „Bezproduktywny” czas pomiędzy jest ważnym spoiwem seminarium – wspólne gotowanie, poznawanie się nawzajem, przemierzanie miasta i okolic, zabawa i odpoczynek są równie ważne jak dyskusje i prezentacje. Czasem te aktywności się przenikają, a wspólna praca przybiera nieoczekiwane formy.

Tegoroczne seminarium przygotowałam wraz Julią Harasimowicz we współpracy z Aisel Wicab, Maríą Paolą Malavasi i Amado Cabralesem – członkiniami i członkiem sieci Pedagogik Empatycznych, która zrzesza osoby praktykujące w polu sztuki opartą na empatii nieformalną edukację, żywo zainteresowane wykorzystaniem jej potencjału dla zmiany społecznej. Do tej pory wydawało nam się oczywiste, że fundamentem seminariów Re-directing: East jest fizyczna obecność i płynąca z niej bliskość. W obliczu pandemii i światowego lockdownu zostaliśmy zmuszeni do przemyślenia na nowo wielu fundamentalnych kwestii. Dość szybko zorientowaliśmy się, że seminarium będzie musiało zmienić swój kształt, ponieważ osoby  spoza Polski będą miały problem z przyjazdem i fizyczną obecnością w Warszawie. Dlatego już w kwietniu zdecydowaliśmy o przeniesieniu seminarium do przestrzeni online i zaczęliśmy myśleć o nim jako laboratorium praktyk na przecięciu sztuki, edukacji i aktywizmu rodzących się w nowej rzeczywistości.

Pandemia zmusiła nas do zwolnienia tempa i przyjrzenia się temu, jak pracujemy. Do pracy nad programem i tematem seminarium przystąpiliśmy z paromiesięcznym doświadczeniem lockdownu. Byliśmy sfrustrowani fizycznym oddaleniem, koniecznością pracy zdalnej, nagłym i brutalnym zawłaszczeniem naszych relacji przez przestrzeń online. Mieliśmy pewne wyobrażenie o jej zagrożeniach, ale na horyzoncie migotał też potencjał nowych praktyk, które mogą rodzić się w tych warunkach. Zauważyliśmy, jak często przestrzeń online jest bezrefleksyjnie nadużywana, ale też jak w czasie bieżącym rodzą się nowe formy intymności.

Temat naszego laboratorium, Przyszłe intymności, wynikł z tych doświadczeń i intuicji, z palącej potrzeby namysłu nad formami współpracy w rzeczywistości fizycznego oddalenia. Zmęczone i zmęczeni wydłużonym czasem spędzanym przed urządzeniami elektronicznymi, wspólnie z zaproszonymi rezydentami i rezydentkami chcieliśmy obserwować, rozwijać oraz pogłębiać praktyki, które przez narzędzia edukacyjne i strategie artystyczne badają intymność na odległość. Do udziału w seminarium zaprosiłyśmy osoby z sieci Pedagogik Empatycznych oraz po raz pierwszy osoby z Polski (do tego zainspirowała nas pandemia), które na co dzień praktykują edukację nieformalną i horyzontalną i szukają nowych sposobów uczenia się i oduczania.

W zaproszeniu do udziału jasno opisaliśmy nasze wizje i oczekiwania i z ogromnym zaciekawieniem czekaliśmy na odpowiedzi. Chcieliśmy razem z uczestnikami przyjrzeć się i wspólnie zaktywizować praktyki, które poszukają nowych sposobów tworzenia intymności na odległość; nie wyczerpując umysłu, emocji i ciała, prowadzą od działalności online do praktyk offline; zwracają uwagę na równowagę między sposobami myślenia i sposobami działania oraz dążą do eksperymentalnych sposobów indywidualnego i zbiorowego uczenia się. Co i jak inni myślą o tym momencie? Jakie mają refleksje i rozwiązania? Jakie praktyki można uruchomić i pogłębić w odniesieniu do tej niezwykłej sytuacji, która z pewnością na zawsze zmieni sposoby naszej pracy? Przesłane zgłoszenia wykazały trafność naszych intuicji – interesujące nas zagadnienia były w tym czasie tematem refleksji wielu osób pracujących na pograniczu sztuki i edukacji.

W seminarium wzięło udział kilkanaście osób: jedenaście wybranych w ramach otwartego naboru, organizatorki, które zazwyczaj stoją w cieniu, oraz kilkoro aktualnych rezydentów Zamku Ujazdowskiego. Przez pięć tygodni spotykaliśmy się online. Opracowaliśmy horyzontalną strukturę, która z czasem stała się bezpieczną przestrzenią realizacji naszych praktyk, w której gościliśmy siebie nawzajem, zawieszając sztywną relację gospodarz (instytucja) – gość (rezydent). Przestrzeń online pozwoliła nam płynnie wymieniać się rolami i nasze seminarium stało się niehierarchiczną grupą samokształceniową. Wniosłyśmy i wnieśliśmy do niej praktyki na pograniczu sztuki i edukacji, uruchamiające wyobraźnię, czerpiące z tradycji pracy ze snami, medytacji, samoorganizacji, ale też choreografii, performansu, badań artystycznych i sztuk wizualnych. Ale przede wszystkim wnieśliśmy autentyczne zaciekawienie spotkaniem, otwartość na testowanie nowych metod, gotowość słuchania i wzajemny szacunek. Daliśmy sobie czas, cierpliwość i wyrozumiałość. Uruchomiliśmy empatię, hojność i wdzięczność. To bardzo, bardzo dużo.

Kiedy wizualną reprezentacją obecności jest kolaż twarzy pływających po ekranie, trzeba włożyć pewien wysiłek, by odszukać subtelne, niewerbalne, emocjonalne i sensualne połączenie z osobami, które znajdują się nie gdzieś na płaskim ekranie, ale w innych, rzeczywistych przestrzeniach. Dlatego dbaliśmy o to, by odnaleźć się nawzajem w obecnej chwili, zrobić grupowy check-in i otoczyć troską i uwagą naszą kruchą wspólnotę  Podczas sesji pracowaliśmy i bawiliśmy się, wspieraliśmy i uczyliśmy się od siebie nawzajem, aktywizowaliśmy naszą wyobraźnię i czułość, milczeliśmy.

Refleksje uczestników i uczestniczek naszego spotkania znajdziecie na dalszych kartach tego magazynu. Postanowiliśmy odpowiedzieć sobie na dwa pytania: co  wnieśliśmy do seminarium i jak udział w nim wpłynął na naszą recepcję przestrzeni online. Wypracowane narzędzia i metody opublikujemy w bardziej obszernej formie w internetowym archiwum projektu pod adresem www.futureintimacies.org, by mogły służyć także innym.

W październiku 2020 spotkaliśmy się jako grupa nieznajomych, by w ciągu kilku tygodni wspólnej pracy zyskać grono sojuszniczek i przyjaciół. Nasze doświadczenia i relacje chcemy pogłębiać i kontynuować, a pozyskaną wiedzę zamierzamy aktywizować w grupach, z którymi pracujemy. Ostatecznie udało nam się przekuć pierwotną przeszkodę w źródło inspiracji – pozostając w fizycznym oddaleniu, zbudowaliśmy bliskość, otworzyliśmy nowe pola praktycznych badań i wspólnie odkryliśmy, że można wzbudzić wzajemną troskę w procesie uczenia się nawzajem od siebie i o sobie. Digitally, together we stand! (1.)

 

  • 1. Tonatiuh Lopez

Fotografia

Ania Bystrowska

Przyszłe intymności, ciąg dalszy nastąpi